Wspominaliśmy wcześniej o zaletach wstępowania w związek małżeński zimową porą. Dzisiaj chcielibyśmy poruszyć kilka aspektów dotyczących okryć sukien ślubnych, o jakich nie można zapomnieć o tej porze roku – mowa o płaszczykach, kożuszkach, narzutkach i kurteczkach, dzięki którym kobiety nie muszą rezygnować ze swoich wymarzonych wyciętych fasonów sukien ze względu na niską temperaturę.
Kobieta biorąca ślub zimą musi pamiętać o zakupie okrycia, które ochroni ją przed zimnem, wiatrem i śniegiem w drodze do świątyni, czy też hotelu, jak również pozwoli ogrzać się w czasie uroczystości zaślubin. Niemalże wszystkie fasony sukien eksponują ramiona, plecy i dekolt, narażając przyszłą mężatkę na zmarznięcie i przeziębienie, jednak z odpowiednim okryciem wierzchnim problem ten znika.
Wybór tego rodzaju elementów garderoby jest ogromny – w salonach sukien ślubnych, a nawet w sklepach z sukniami wieczorowymi z łatwością odnaleźć można przepiękne bolerka, pelerynki, puchowe płaszczyki, narzuty, kurteczki, żakiety, a nawet futerka. Warto zaopatrzyć się także w eleganckie rękawiczki, a nawet szal.
Pamiętajmy, aby dobrze dobrać okrycie do sukni – jeżeli decydujemy się na białe futerko – odcień tego koloru musi identycznie pasować do bieli sukni, w wypadku kreacji w kolorze ecrue, biel jest zabroniona. Można pokusić się o wybranie bardziej odważnego rozwiązania – jeżeli w sukni pojawiają się czerwone, fioletowe, zielone, a nawet czarne zdobienia – okrycie może przyjąć właśnie taki kolor – tego rodzaju rozwiązania dodadzą kobiecie szyku i klasy.
Fason takiego płaszczyka musi zostać dobrze dobrany do fasonu sukni Młodej. Bufiasta suknia powinna zostać okryta czymś skromniejszym, aby nie potęgować wrażenia nadmiernej objętości, z kolei na suknie klasyczną i skromną rodem z lat ’30 można nałożyć pokaźnych rozmiarów futro, czy też płaszczyk z bufkami, a całość wyglądać będzie niezwykle elegancko i wytwornie.
Zima to czas, w którym Panny Młode najczęściej muszą zainwestować w dwie pary butów. Pierwsza z nich to ta, która posłuży jej przez kilka godzin poprzedzających pojawienie się na przyjęciu weselnym (droga do świątyni, uroczystość zaślubin, przyjmowanie życzeń i gratulacji, droga na wesele, itd). Obuwie tego rodzaju powinno być bardzo wygodne, ciepłe i wodoodporne – mogą być to przepiękne wiązane, białe trzewiki ocieplane futerkiem, zgrabne zimowe kozaczki, a nawet ślubne trepy. Druga para butów Panny Młodej to ta, w której przetańczy całe przyjęcie weselne – tutaj warto wybrać lekkie szpilki, czy też wygodne balerinki.
Ponadto, aby dobrze zabezpieczyć się przed zimnem, można zakupić ciepłe rękawiczki – np. zdobione perłami i koronką oraz szal do kupletu. Czapka pojawia się tutaj bardzo rzadko – nikt nie chce zniszczyć przecież fryzury ślubnej. W niektórych wypadkach przyda się także etola, jak również ocieplacz na dłonie (podczas ślubów np. w stylu góralskim Młodzi podróżują saniami i powozami) bowiem zima to przepiękna pora roku, należy liczyć się jednak z jej atrybutami.
Autor: Ewelina Siwiec

usługach, nowościach oraz aktualizacjach dostępnych w portalu.