Socjologowie zauważyli, iż ostatnimi czasy wśród młodych polek pojawiła się pewna zależność – otóż większy odsetek kobiet poniżej 30 roku życia najpierw zachodzi w ciążę, a dopiero później decyduje się na wstąpienie w związek małżeński i wbrew pozorom powodem nie jest tutaj „niezaplanowane poczęcie”. Ponad połowa polskich pań młodych pojawia się przed ołtarzem w ciąży, bądź też po urodzeniu dziecka (nie zawsze pierwszego) – a każda z tych decyzji jest przemyślana i świadoma. Co powoduje to niestandardowe zachowanie? Jak wspominaliśmy na wstępie nie chodzi tutaj o brak wiedzy dotyczącej antykoncepcji.
Współczesne kobiety to niezależne i odważne jednostki które nie boją się brać życia pełnymi garściami – większość z nich nie chce decydować się na małżeństwo z uwagi na strach przed rutyną, stereotypami i zobowiązaniami, co nie oznacza, że u tych pań wygasa też instynkt macierzyński – wręcz przeciwnie, przychodzi taki moment, w którym pragną one zostać matkami i wychowywać swe maleństwa wraz ze swoimi partnerami (a nie mężami).
Po urodzeniu dziecka jednak wszystko się zmienia – miłość do dziecka, widok mężczyzny z pociechą na ręku i wiele innych (nawet i tych hormonalnych) czynników powoduję, iż chęć założenia prawdziwej – zalegalizowanej rodziny i pielęgnowanie ogniska domowego popycha te niegdyś przeciwne instytucji małżeństwa panie do założenia białej sukni.
Nie można ukrywać też, że po urodzeniu potomka pojawiają się naciski ze strony rodziny pary – głównie starsze osoby - namawiają ich do zalegalizowania związku. Częstym powodem jest również presja otoczenia – koleżanki, matki odprowadzające razem z nami swoje dzieci do przedszkola, sąsiedzi, itd. w różny sposób reagują na w ich mniemaniu samotną kobietę (bo przecież bez męża) z dzieckiem.
Pamiętajmy także o kobietach które nie planują ciąży, a „wpadka” jest się powodem dla którego stają one przed ślubnym kobiercem. Niekiedy posunięcie to jest bardzo słuszne – para funkcjonowała w szczęśliwym związku, a podjęcie decyzji o małżeństwie odkładane było w nieskończoność – w tych przypadkach jest to pewien bodziec, który rozwiązuję sytuacje. Jednak nie zawsze można liczyć na szczęśliwe zakończenie – niestety niektóre panie wychodzą za mąż nie z miłości i chęci spędzenia z kimś reszty swojego życia, ale tylko dlatego, że zaszły z kimś w ciąże – a przecież czasami biologiczny ojciec naszego dziecka wcale nie musi okazać się świetnym tatą i przykładnym mężem.
Zaznaczmy na zakończenie, iż decyzja o założeniu rodziny – czy to ta związana z wstąpieniem w związek małżeński, czy ta o urodzeniu dziecka – powinna być dokładnie przemyślana i w pełni świadoma. W tych sprawach warto ufać tylko własnemu sercu i nie zważać na zdanie i namowy innych – bowiem życie ma się tylko jedno i nie można niszczyć dzieciństwa naszym pociechom – pamiętajmy tylko szczęśliwi, kochający się rodzice mogą stworzyć potomkom ciepły dom.
Autor: Ewelina Siwiec
usługach, nowościach oraz aktualizacjach dostępnych w portalu.
